Dieta przed stymulacją in vitro – sprawdź, co jeść

Jedna z naszych czytelniczek wysłała nam długą wiadomość, w której opisała, jak powinna wyglądać dieta podczas stymulacji do in vitro. W liście do redakcji opisane były doświadczenia czytelniczki, co jadła przed i w trakcie, a także po stymulacji in vitro. Poniższą dietę stosowało już wiele osób i jak pisze autorka, pomogła w uzyskaniu pięknych jajeczek 10 na 10!  Przeczytajcie, zapamiętajcie, stosujcie i działajcie.

Nie jest to dieta wymyślona przeze mnie – nie jestem lekarzem ani dietetykiem. Jednak na podstawie licznych konsultacji ze specjalistami oraz publikacji zagranicznych i polskich, poznałam główne zasady, jakimi powinna kierować się w odżywianiu para starająca się od dziecko. Na własnym przykładzie wiem, jak pozytywny wpływ może mieć właściwie prowadzona dieta.

Zapłodnienie pozaustrojowe inaczej nazywane sztucznym zapłodnieniem wymaga oprócz przygotowania medycznego także wartości odżywczych, jakich dostarczamy naszemu organizmowi poprzez jedzenie. To, jak się będziemy odżywiać, przyniesie albo pozytywny, albo negatywny skutek. Jeśli jednak przygotowujesz się do stymulacji, naprawdę zadbaj o swoje menu. Najlepsza tu będzie dieta wysokobiałkowa!

Wykluczamy kofeinę i mleko

Są fora, które nakazują picie dużej ilości wody i mleka, w mojej diecie głównym założeniem było ograniczenie 3 najważniejszych rzeczy: kawy, herbaty (obie zawierają kofeinę), mleka oraz produktów mlecznych. Dlaczego? Mleko zawiera hormony, a przy stymulacji to jest po prostu niewskazane. Zamiast mleka krowiego istnieją przecież jego inne wersje i takich używałam, np. mleko ryżowe, migdałowe, kokosowe. Jadłam co drugi dzień owsiankę i żeby się troszkę oszukać, jadłam ją z ryżowym mlekiem.

Sprawdź: Płodna dieta, czyli co jeść podczas starań? Sposób dietetyka na szybkie i zdrowe przekąski

Dieta przed stymulacją – to jedz:

Awokado – bogate w tłuszcze nienasycone zarówno dla ciebie, jak i twojego partnera. Ja jadłam codziennie w wersji: awokado wymieszane z bananem widelcem do ładnej konsystencji, a do tego ziarna chia, które znane są ze swoich właściwości omega 3, o których powiem poniżej.
Jeśli lubicie awokado bądź banana, to uwierzcie, to jest pyszne.

Jajka w każdej postaci – na śniadanie najlepsze będą ugotowane na miękko czy sadzone, ale od razu mówię, żeby ograniczyć jajecznicę, bo wtedy przekroczymy ilość jaj w tygodniu! Ja jadłam na kanapce z łososiem wędzonym i kiełkami.

Ryby i jeszcze raz ryby w każdej postaci: śledzie, makrela, łosoś, tuńczyk, dorsz! Ważne, by zjeść rybę codziennie.

Owoce morza, ja kocham krewetki, więc jadłam je często, wyjmowałam z zalewy i kładłam na kanapkę z jajkiem. Oprócz krewetek, każde inne danie z kuchni śródziemnomorskiej.

Orzechy – codziennie, w każdej postaci i każde, ale brazylijskie są tutaj najważniejsze, bo zawierają ogromną zawartość selenu. Garść dziennie wystarczająca.

Oprócz tego, jemy słonecznik, ziarna chia, siemię lniane, pasztet (ważny też po punkcji), fasolę, arbuzy, truskawki, marchewki, bakłażany, kiwi, melony.

Banany – polecam wersję „szejk”.  Oprócz bananów dodawałam jarmuż i sok pomarańczowy – to prawdziwa bomba wielu witamin i – uwierzcie – pyszna!

Kurczak, nie samą rybą człowiek żyje, a jak już zauważyłyście, jest to dieta wysokobiałkowa, a zatem jednego dnia jadłam rybę, drugiego pierś z kurczaka. Z czym go jeść, by było bezglutenowo? internecie znajdziecie pełno informacji na temat bezglutenowych produktów, ale ja mogę wam powiedzieć, że jadłam ryż i ziemniaki. Czasem pozwoliłam sobie na kuskus:)

Szpinak,  osobiście nie lubię, ale znalazłam patent i albo robiłam z niego szejki bądź pyszne sałatki, albo robiłam zupę szpinakową z serkiem topionym (wyjątek mleczny, ale tylko jedna kostka) z masą warzyw.

Podczas stymulacji należy pamiętać szczególnie o nawadnianiu organizmu. Ale to nie tylko woda, ale także zupy. Polecam brokułowi, krupnik, szpinakową, tajską z krewetkami, pomidorową, selerową. Wiem, dużo gotowania, ale pomyślcie – to tylko ok. 14 dni!

Dla mężczyzn również ta sama dieta, ale z przewagą marchwi i papryki czerwonej. I również awokado.

Dodatkowo piłam dużo wody, dzień zaczynając wodą przegotowaną z dodatkiem cytryny – to pozwala oczyścić organizm z toksyn.

Dzień transferu oraz parę dni po, niekoniecznie codziennie, ale zjedzcie ananasa. Z amerykańskich badań wynika, że pomaga on w zagnieżdżaniu się zarodka! Jeśli chodzi o suplementy to obowiązkowo kwas foliowy i jakieś ciążowe witaminy. A najważniejsza jest witamina D oraz tłuszcze omega-3, które znajdziecie w rybach.

PO PUNKCJI

Jeśli chodzi o dietę po punkcji, to oczywiście kontynuuję ją nadal, jem orzechy i ryby, żeby nie było zbyt dużych zmian, ale dodaje mleko już do posiłków. Nadal nie jem glutenu, nie piję kawy ani herbaty!

Sprawdź: Bezalkoholowe drinki – pije je, gdy starasz się o dziecko

Po transferze ważne są produkty z dużą dawką żelaza, a zatem: czerwone mięso, dodatkowo kasze, buraki, zupa buraczana, rośliny strączkowe. Ja kupiłam sobie żelazo do picia. Jem również dużo żurawiny, aby nie dostać żadnego zapalenia czy infekcji.

Mnie i moim koleżankom dieta ta pomogła w osiągnięciu pięknych jajeczek 10 na 10.
To tylko 14 dni, a może naprawdę  pomóc! Dlatego warto spróbować!

Pamiętajcie, czasem nie trzeba drastycznych zmian, aby osiągnąć zadowalające wyniki.

POLECAMY TAKŻE

Nadmiar kawy wpływa na płodność. Oto 10 sposobów, aby się od niej odzwyczaić

No Comments Yet

Leave a Reply